czwartek, 11 listopada 2010

Good morning Vietnam

Wraz z opuszczenim Chin skonczylo sie Eldorado z dostepem do szybkiego wi-fi. Ucierpi na tym blog, za co z gory przepraszamy.  Czasami wpisy beda bez zdjec, bez polskiej czcionki, moga tez pojawiac sie bardzo nieregularnie, ale postaramy sie nadal zamieszczac relacje z naszej podrozy. Obyscie tylko Wy mieli ochote je czytac :-)

2 komentarze:

  1. wracajcie juz z tego samiwiecieczego, gdyz się niepokoję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maniek, Kochany, ale my juz jestesmy w Wietnamie. Zadowolone i bezpieczne. Tu tez wprawdzie rzadza czerwoni, ale to jednak inny swiat. Chyba nie masz na mysli naszej podrozy w ogole? Bo jak wszystko pojdzie dobrze to jeszcze z 9 miesiecy pojezdzimy :-) Bez skojarzen :-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.