czwartek, 11 listopada 2010

Chiny - ceny


Chiny – ceny w USD, w przybliżeniu

  • Hostele (zazwyczaj rezerwowane przez www.hostelbookers.com) -  zawsze brałyśmy pokój prywatny z łazienką – od 20 do 30 (Pekin, Szangaj) USD.  Standard wysoki, zawsze b. czysto – coś w stylu Ibisa.  W ogóle hostele w Chinach nas zaskoczyły.  W wersji „budżet” spodziewałyśmy się gorszych warunków, a w ciągu miesiąca nie zdarzyło nam się spać w miejscu, które byłoby brudne, niebezpieczne bądź choćby niemiłe 

  • Hotele (albo w stylu hotel Victoria lata 80-te, od dwudziestu lat nieodnawiane albo guesthouse w starych domach – korzystałyśmy z nich gdy miasto było nieturystyczne i nie było w nim hosteli nastawionych na zagranicznych turystów budżetowych albo gdy w hostelach nie było miejsc) – 30-40 USD.  Standard dużo niższy niż hosteli.  Oczywiście, drogie hotele są powszechne, choć podobno nawet cena powyżej 200 USD nie gwarantuje wysokiego poziomu.  W Chinach obowiązuje zasada – jeśli hotel jest nowy jest dobry, jeśli jest stary, lepiej go unikać.  Druga jest następująca „Obsługę z komunikatywnym angielskim można spotkać tylko w najdroższych hotelach i schroniskach młodzieżowych.”

  • Jedzenie na ulicy np. szaszłyki, zupa szaszłykowa lub makaron z sosem – 0,5- 1,5 USD.

  • Jedzenie w knajpce np. miska ryżu plus mięso smażone z warzywami albo grzyby z warzywami – 2-6 USD. 

  • Piwo jest straszliwie cienkie (takie powyżej 3,5% ciężko jest znaleźć), za to duże (0,66 l) – w sklepie kosztuje ok. 0,5 USD, w restauracji od 1 do 3,5 USD.

  • Kawa – trudno znaleźć miejsce, w którym można by napić się kawy, a jeśli już, jest ona jest droga, min. 3 USD.  Starbucks – ceny nowojorskie :-) - mała kawa ok. 5 USD (dla porównania – w Japonii ok. 9 USD). 

  • Transport: metro w Pekinie i Szanghaju 0,3 - 1 USD.  Autobusy podobnie.  Pociągi nocne, kuszetka 3 klasy, odcinki ok. 1000 km – od 20 do 60 USD, przy czym najwyższa cena dotyczy pociągu do Hongkongu, który jest traktowany jako połączenie międzynarodowe.  Pociągi lokalne, czyli np. kursujące na odcinku 400 km kosztują kilka USD.  Autobusy, z zasady, są droższe od pociągów. 

  • Bilety wstępu do najważniejszych zabytków – średnio koło 15 dolarów.

  • Ceny w Hongkongu są europejskie i bliżej im do Londynu niż Warszawy. Wydają się być co najmniej 30-40 % wyższe niż w Chinach, przy czym np. koszty transportu przebijają te z Chin nawet o kilkaset procent. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.