Kochani,
Dotarłyśmy do Chin, gdzie dostęp do wszelkich blogów jest zablokowany. W związku z tym, musicie uzbroić się w cierpliwość - nasze relacje nadal będą powstawać, ale będziemy musiały zamieścić je z dużym opóźnieniem.
Uściski dla Wszystkich,
J i P
czekamy niecierpliwie, całusy elwira
OdpowiedzUsuńNiech żyje Wolny Tybet i Wolni Chińczycy!!!
OdpowiedzUsuńMarcin E.
Irek słyszał o kumysie - było o nim w "Tomku na tropach yeti" oraz "Tajemniczej wyprawie Tomka". Irek czytuje te pozycje periodycznie w przerwach pomiędzy wpisywaniem danych do ATR i SP :-) Ja o kumysie nie słyszałam - najbardziej obrzydliwe mleko, o którym słyszałam i miałam bliski kontakt to... mleko ludzkie, powiem więcej, moje :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki, kochane!!! AJ (+ oczywiście IM)
Widzę, że podobną lekturę z Irkiem przerabialiśmy. Chociaż ja w zamierzchłych czasach, a drugie podejście jeszcze nie dorosło do takiej lektury.
OdpowiedzUsuńJW
Nie ma to jak demokracja ludowa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowiska ogromniaste i niech szatan ma Was w swojej opiece \m/. Struty
Dziewczyny, wracajcie juź z tych Chin. Nie możemy się doczekać kolejnych odcinków i tęsknimy za Wami. Agata
OdpowiedzUsuń